Łódkogłowie

Dzień Dobry,
mój synek ma 14 m-c, od urodzenia miał chrakterystyczną główkę, tzn. długa od czoła do potylicy, wąska po bokach. Wszyscy lekarze u których byliśmy twierdzili, że jeszcze się uformuje... Ale pozostała taka do dzisiaj. Synek ma obwód główki 46,5 cm (pomiar w 13 m-c). Udało nam się dostac do neurochirurga w Krakowie. Pan doktor stwierdził, że synek ma czaszke łódkowatą, ale stwierdzenie "kraniostenoza" nie padło. Stwierdził, że na operację jest już za późno...
1.Ale czy tak rzeczywiście jest i nie wymaga on operacji?
2.Czy nie grozi to konsekwencjaki w przyszłości? Bardzo boimy się o nasze dziecko.

Dodam, że synek rozwija się prawidłowo, w wieku 6 m-c zaczął raczkowa, w wieku 10 m-c chodzi, mówi mama, tata, baba, dziadzia, papa i tym podobne.

Bedę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Witaj.
Mój synek jest pół roku po zabiegu. Miał łódkogłowie i z opisu wynika, że jego główka wyglądała jak Twojego synka. Zabieg miał w wieku 10 miesięcy, więc wydaje mi się, że 14 miesięcy to nie jest za późno. O neurochirurgach z Krakowa nie mam dobrego zdania. polecam dr. Larysza z Katowic. Co do diagnozy, to niezbędna jest tomografia głowy, która jednoznacznie potwierdza kraniostenozę lub ją wyklucza. Konieczne jest badanie dna oka, celem stwierdzenia czy nie ma wzmożonego ciśnienia śródczaszkowego. Obwód głowy nie ma tu w zasadzie żadnego znaczenia. Prawidłowe wartości w stosunku do siatek centylowych nie wykluczają kraniostenozy. Głowa obwód może mieć poprawny, lecz kształt nie. Mój synek właśnie tak miał, głowa rosła, lecz tylko w płaszczyznach, w których czaszka na to pozwalała.
Jeżeli chcesz więcej informacji lub uzyskać kontakt do osoby z dzieckiem z kranio z Twojej okolicy napisz na mojego maila: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Zanetak zgadzam sie z Mamapatrycją, 14 m-cy to nie za późno, wg naszego neurochirurga (Poznań) takie operacje mozna wykonywac do 3 r.z z tym ze do roku kosci czaszki sa najbardziej plastyczne i w miare cienkie dlatego operacja jest latwiejsza a efekty -szybciej widoczne czyli powrot główki do okraglego ksztaltu .Im później wykona sie operacje tym trudniej uzyskac ladny ksztalt głowki. Łódkogłowie to nic innego jak kraniostenoza strzałkowa. Moj synek ma teraz 10 m-cy, od urodznia mial "dziwna" glowe, moja pediatra uwazala ze taka jej uroda ale ja porobilam wszystkie badania zeby wiedziec na 100% czy to taka uroda czy cos wiecej. Tomek ma czesciowo zarosniety szew strzalkowy co potwierdzila KT. Gdyby nie infekcja juz by byl po operacji. Mial miec robiona ja najpierw 5 a potem 9 lutego, najpierw musial odstapic miejsce dziewczynce z wypadku a 9 sie rozchorowal-zwykly katar ale do operacji musi byc na 100% zdrowy. Teraz mamy trzeci (i mam nadzieje ostatni) termin 12 marzec. Tomek rozwija sie prawidlowo,jest bardzo pogodnym wszedobylskim dzieckiem i ciekawia go inni ludzie, obwod główki obecnie 47 cm , i jesli chodzi o przyrost nie ma nieprawidlowosci, Ucisku na mozg tez nie ma a mimo to neurochirurg twierdzi ze operacja jest konieczna.

Post został pochwalony 0 razy

Zabieg kraniosynostozy strzałkowej (inaczej łódkogłowia lub długogłowia) jest możliwy w każdym wieku.
Ponieważ w pierwszych latach czaszka rośnie bardzo intensywnie jej zniekształcenie będzie się pogłębiać.
Dlatego przy prawidłowo postawionej diagnozie istnieją również w tym wieku wskazania do zabiegu plastyki czaszki.

Pozdrawiam,

Dawid Larysz

Post został pochwalony 0 razy

Panie Doktorze moj synek (12 m-cy) mial 2 miesiace temu operacje , mial Zarosniety szew strzalkowy. Przez caly ten czas obwod głowy byl prawidlowy. Czy po uwolnieniu szwow główka na obwodzie rosnie wolniej bo np rosnie w górę?Przez ostatnie 2,5 m-ca urosla w obwodzie ok 1cm , obecnie jest to 47,5 cm. Główka oczywiscie zmienia ksztalt i zdaje sobie sprawe ze kazdy mierzy inaczej , zastanawiam sie tylko czy wolniejszy przyrost jest spowodowany fizjologia (czyli ze dzieciom po roku wolniej glowka rosnie ) czy jest to wynik operacji?

Post został pochwalony 0 razy

Mój synek ma chyba łódkogłowie, pisze chyba dlatego, że nasz pediatra mówi że się wyrówna, albo, że to taka uroda, ale ostatnio synek się rozchorował i pojechaliśmy na pogotowie i tam lekarz właśnie zasugerował nam taką wadę czaszki, bardzo proszę o pomoc do jakiego specjalisty powinnam się udać i jakie wykonać badania czy można je zrobić prywatnie żeby było szybciej, syn ma 8 miesięcy

Post został pochwalony 0 razy

Mobsters najlepiej do neurochirurga. My diagnostyke zaczęlismy od usg przezciemieniowego,potem bylo rtg czaszki (która nie wykazała zarośniętego szwu strzałkowego) , potem była tomografia ( zlecil neurolog który uwazal ze Tomek ma wodogłowie). KT wykazalo ze szew strzałkowy jest częściowo zarośniety i wszyscy specjalisci wokolo w tym neurolodzy kazali czekac do pojawienia sie objawów ciasnoty mózgu. My jednak poszlismy do neurochirurga który od razu stwierdzil ze nie ma co czekac na objawy , trzeba wykonac operacje juz. Tomek mial wtedy 8 m-cy jak bylismy u neurochirurga. W sumie operacja zostala przeprowadzona 3 m-ce póżniej. Przeczytaj co napisal Dr Larysz wyzej , ze taki zabieg mozna przeprowadzic a kazdym wieku. Oczywiscie im dizecko starsze tym gorzej przechodzi rozstanie (chodzby na sam zabieg) z rodzicami bo cos tam rozumie ale nie wszytko no i trudno zapanowac nad nim po zabiegu bo chce sie ruszac a tu ciagle czlowiek sie boi o ta jego pocieta glowe. U mlodszych nie ma tego problemu bo jeszcze nie potrafia chodzic

Post został pochwalony 0 razy

dziekuję za odpowiedź, trochę mnie to uspokoiło, bardzo Cię proszę powiedz do jakiego neurochirurga poszliście i gdzie przyjmuje, może powinnam odrazu jechać do warszawy, szczecina, albo katowic tam gdzie operują

Post został pochwalony 0 razy

Moberst my mieszkamy w Poznaniu , poszlam do dr Strzyżewskiego, przyjmuje w 2 poradniach na NFZ i prywatnie tez . Bylismy zapisani tez do prof Roszkowskiego w Warszawie (chociaz uslyszalam od innej matki ze Pan Profesor to raczej zajmuje sie innymi schorzeniami i dala mi namiary na dr Ejbl, mielismy tez zaplanowana wizyte u dr Larysza w Katowicach ale z powodu tego ze operacja Tomka miala sie najpierw odbyc przed wizytami a Warszawie i w Katowicach zrezygnowalismy z nich. Kiedys pisalam ze zaluje ze nie pojechalismy, i nie chodzi tu o samego lekarza tylko o warunki jakie sa w poznańskim szpitalu. Jednak pobyt dziecka w szpitalu gdzie sie mieszka to duza wygoda, zawsze moze ktos Ciebie zmienic zebys sie mogal wykapac, no i nawizyty kontrolne czy zdjecie szwow nie trzeba jechac daleko. Tomek bardzo źle psychicznie zniosł pobyt w szpitalu i dzis juz sama nie wiem czy przy dogodniejszych warunkach bylo by mu łatwiej. Jesli chodzi o samego lekarza i innych lekarzy w Poznaniu jak najbardziej polecam neurochirurgie na Szpitalnej ale trzeb asie przygotowac na szok jesli chodzi o warunki socjalne i podejscie czesci personelu do rodzica. Zaluje troche ze nie zdecydowalismy sie na wizyte u dr Larysza ale to dosc daleko. W kazdym razie opisy pobytu w szpitalu Katowickim sa bardzo zachecajaze i wynika ze maja lepsze warunki dla rodzica niz w Poznaniu. Warszawa mysle ze tez ma lepsze warunki tylko ze pewno tam trzeba dlugo czekac na miejsce bo wiadomo ze do CZD trafiaja wszystkie przypadki z którymi nie mozna sobie poradzic gdzies indziej i sa to dzieci które wymagaja szybszej interwencji niz np . kraniostenoza. To tylko moja opinia , moze zdecydujcie sie na miasto jak najblizej Was. O Szczecinie wiem niewiele, o Łodzi tez. My stawialismy na Poznan, Warszawe i Katowice. Dr Larysz juz tu pisal , a ktos inny podawal ze przyjmuje w klinice w Sosnowcu i sa to konsultacje na NFZ. Pisze o tym zeby w miare mozliwosci wybierac miasto najblizej lezace bo dziecko trudno znosi dalekie podróze a co dopiero po operacji.

Post został pochwalony 0 razy

Czy takiej wady wyglądu głowy można nabyć w wieku późniejszym?
Mój synek jako niemowlę miła kształtną główkę. Teraz - 5 latek - ma kształt wydłużony do tyłu, zupełnie jak niemowlęta z takim rodzajem kraniostenozy.

A

Post został pochwalony 0 razy

Szanowna Pani,
wydaje się raczej mało prawdopodobne (choć nie niemożliwe) żeby w wieku 5 lat nagle głowa zaczęła się deformować w przypadku kraniosynostozy.
Tym nie mniej jest cały szereg innych chorób mogących dawać podobne objawy.
Myślę, że należałoby skontaktować się ze specjalistą.

Pozdrawiam,

Dawid Larysz

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję za odpowiedź na Forum, wybiorę się do neurochirurga.
Pozdrawiam,
Karczanka

Post został pochwalony 0 razy

Witam mój syn ma 8.5 roku od 5 lat ma stwierdzone małogłowie jeżdzimy każdego roku do poradni genetycznej w Krakowie.Wtej chwili neurolog z Rzeszowa dał skierowanie na tomograf ,bo syn ma bóle głowy i od 1.5 roku nie ma przyrostu głowy,na tomografie wyszło że ma zrosnięty szew strzałkowy- łódkogłowie.Mamy juz ustaloną konsultację z neurochirurgiem w Krakowie i nie wiem co dalej będzie strasznie się martwie

Post został pochwalony 1 raz

Dobry wieczór! Nasza 5 miesięczna córeczka urodziła się z bardzo zdeformowaną głową, spłaczczona obustronnie i wydłużona w tył i bardzo małym ciemiączkiem. Lekarze na oddziale za bardzo się tym nie przejęli, powiedziali, że kilka dni i główka się zaokrągli. Potem wizyty położnej, u pediatry, zwróciły również uwagę na kształt głowy, padło tylko przypuszczenie, że nie wchłania się witamina D, dostaliśmy na receptę Vigantol, 2 kropelki codziennie tj. 1000 jednostek i zalecenie, żeby dziecko jak najwięcej leżało na wznak. Ćwiczyliśmy ile się dało i nic. W wieku 4 miesięcy przestało być wyczuwalne ciemiączko. Skierowanie do neurologa. Po miesiącu oczekiwania na wizytę u neurologa w trybie natychmiastowym skierowanie na oddział i wykonanie tomografii głowy z podejrzeniem zarośnięcia szwów. Opis TK w skrócie: córka ma ciemiączko wielki, częściowo zarośnięte. Szew czołowy częściowo zarośnięty, pozostałe szwy prawidłowe. Znacznie uwydatnione guzy czołowe.
Czaszka znacznie zdeformowana. Wraz z wpisem dostalismy skierowanie do neurochirurga. Na NFZ do Katowic wolny termin na marzec, niestety dziecko będzie miało wtedy rok. Udało się dostać do Pana dr Larysza prywatnie na wizytę w listopadzie. Tylko to całe 3 miesiące. Co robić, gdzie się udać, żeby dziecko było pod dobra opieka w tym czasie? Dlaczego główka się nie zaokrągliła, skoro szwy nie są zarośnięte tylko rośnie w przód i tył? Główka od urodzenia urosła 10 cm, wg siatki cenyylowej, znajduje się w górnej granicy normy. Co robić, może ktoś był w podobnej sytuacji?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez paulina1111190 dnia 2017-08-23, w całości zmieniany 1 raz

Byliśmy w podobnej sytuacji jeśli chodzi o kontakt z prof. Laryszem. Najbliższa wizyta była za trzy miesiące. Dzwoniliśmy prawie codziennie do Kangura i okazało się, że ktoś zwolnił miejsce. Proponuję robić to samo.

Post został pochwalony 0 razy