Forum www.wadytwarzoczaszki.fora.pl Strona Główna www.wadytwarzoczaszki.fora.pl
Zespoły wad wrodzonych twarzy i czaszki
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Sekwencja Pierre'a Robina
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.wadytwarzoczaszki.fora.pl Strona Główna » Dyskusja na temat zespołu... problemu z... / Zespoły Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Sekwencja Pierre'a Robina
Autor Wiadomość
Shock4u
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska

Post
dziekuje za mile slowa,my tez zyczymy wszystkiego dobrego i bedziemy dobrej mysli razem z Wami :* Dawidek urodził się 3,5kg a teraz ma prawie 7kg a ma 5miesiecy.musze powiedziec,ze bardzo ladnie sobie mały radzi z jedzeniem bo to raczej nie moja zasluga tylko dzieciątko samo sobie radzi pieknie Smileładnie sobie beka po jedzonku i moze ze 3 razy mu sie ulało swiezym mlekiem i polecialo noskiem,ale to i tak wynik lepszy niz u wielu zdrowych dzieci


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-21 Zobacz profil autora
mama krzysia
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
Krzyś w chwili urodzin miał 3920, w dniu operacji czyli w wieku 7,5 miesiąca miał 10,500 a teraz ma 13 miesięcy i jakieś 12,500. Różnie przypierał. Norma na tydzień dla noworodk to podobno od 150g do 200g. Czasami przybierał tygodniowo 80g, 100g a raz chyba nawet 300g. Połozna mnie wspierała i zawsze mówiła że nie ważne ile przybierze ale ważne że wogóle przybiera.


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-21 Zobacz profil autora
IrenaDah
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Torun/Lubicz G
Płeć: Kobieta

Post
Fajne te wasze babelki Smile.Moja ledwo co zaczela przybierac na wadze,no i niestety okazalo sie ze zwezona aorta nie daje sobie rady,wiec zadzwonili do nas z rana i kazali jak najszybciej przyjechac by podpisac zgode na operacje bo malutka juz sie robila niebieska.Juz jest po opercji,wycieli zwezony kawalek i zlaczyli aorte ponownie.Beczalam jak przyslowiowy bobr ze strachu bo anstazjolog powiedzial ze ona jest malutka wiec ryzyko jest duze.Szkoda ze jezyczka nie przyszyli.Dzisiejszy dzien Wielkiejnocy dla mnie jest dniem Nadzieji,rano plakalam ze strachu a po operacji ze szczescia ze mala przetrzymala operacje.Wiem ze wiele jeszcze przed nami ,oby Nadusia miala tyle sil by to wszystko przetrzymac.Wam rowniez dziewczyny zycze Wesolych Swiat!!!


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-24 Zobacz profil autora
mama krzysia
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
Będzie dobrze zobaczysz. Troszeczkę mnie dziwi to że skoro musieli juz wykonać operację to dlaczego odrazu nie zeszyli podniebienia. Lekarze z poznania i z Warszawy mówili mi że w ciężkich przypadkach operaują podniebienie nawet zaraz po urodzeniu ale jest to ryzykowne (nie chodziło tu o podniebienie ale i wogóle o jaką kolwiek operację, narkoze) a skoro wam juz musieli operację zrobić to dlaczego odrazu nie zrobili podniebienia. Przeciez im mniej operacji i narkoz dla dziecka to tym lepiej. No ale to jest tylko moje żdziwienie. Nie jestem lekarzem więc mogę sobie tylko gdybać, widocznie nie mogli a szkoda bo pewnie za parę dni juz mogłabyś wziąść maluszka do domu.


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-25 Zobacz profil autora
roksana
Przyjaciel
Przyjaciel


Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Jaworzno
Płeć: Kobieta

Post
Ja mysle ze przy tak ciezkiej operacji (aorty) nie mogli dodatkowo dziecka obciazac kolejna. raz- ze to przeciez tez ciezki zabieg. dwa- ubytek krwi tu, ubytek krwi tam. trzy- 2 zabiegi to dluzszy czas operacji i wieksza dawka lekow anestetycznych. cztery- co jesli by sie pojawily komplikacje, powiklania? Jesliby pozniej trzeba bylo intubowac? Po operacjach naczyniowych przeciez moga byc problemy z utlenieniem krwi,a po operacji podniebienia moze byc znowu utrudnione odychanie. hm, osobiscie mysle nie wszytsko trzeba robic na raz.lepiej czasem poczekac,dac sie dziecku wzmocnic.


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-25 Zobacz profil autora
IrenaDah
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Torun/Lubicz G
Płeć: Kobieta

Post
Dziekuje za wsparcie :* Jutro wracamy z kardio-chirurgii dzieciecej na intensywna terapie.Tam juz przemaglujemy naszego doktorka i dowiemy sie dlaczego nie moznabylo jezyczka przyszyc i kiedy bedzie mozna znowu o przyszyciu zaczac myslec.Dzisiaj jeszcze malutka byla na lekach usypiajacych ale jak jej sie kolor skory zmienil,taka fajna,czerwoniutka Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-25 Zobacz profil autora
IrenaDah
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Torun/Lubicz G
Płeć: Kobieta

Post
A tak przy okazji to lekarze z Warszawy musza byc naprawde SUPER! bo tyle dobrego o nich na tym forum sie pisze.


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-25 Zobacz profil autora
dorciabak
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Post
głowa do góry nasz Sebastian jest już tydzień po operacji i ładnie je i już się śmieje co nas bardzo cieszy


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-28 Zobacz profil autora
IrenaDah
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Torun/Lubicz G
Płeć: Kobieta

Post
Super,oby Sebastiankowych usmiechow bylo jak najwiecej Smile
U nas tez jest juz lepiej,kardiolog powiedzial ze malutka ma sie po operacji dobrze a serduszko wrocilo do odpowiedniego w jej wieku rozmiaru.A jezyczka nie przyszyli bo tamta klinika zajmuje sie tylko kardio-chirurgia ,a lekarz tak cichutko dodal ze Nadusia byla bardzo slaba.Po operacji troche stracila na wadze ale dzisiaj juz jej troche gramow przybylo ,a rurka znowu wrocila do noska.
Czy mialyscie problemy z zapadajacym sie jezyczkiem?Bo jesli w domu bede jej zmieniala rurke(trzeba ja zmieniac co tydzien) i jezyk sie zapadnie to jak go wyciagnac?


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-28 Zobacz profil autora
mama krzysia
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
zapadanie języka to jest takie ,,dźwięczne oddychanie" , charczenie-wystarczy wtedy dziecko ułożyć w innej pozycji-natomiast jeśli się zapadnie tak że dziecko nie będzie mogło złapać oddechu to uczono mnie że chwyta się za dolną żuchwę i ciągnie do przodu ja natomiast poprostu kładłam dziecko brzuszkiem na swoją ręke i troszkę potrząsnęłam dlatego że to był mój pierwszy odruch jaki przyszedł mi do głowy, czasami troszke klepłam w plecy. Jak widziałam jak dziecko nie może złapać oddechu to nie myślałam co robie tylko poprostu robiłam. A przez tą rurke karmicie? Mój synek przez pierwsze doby miał sondę ale w buzi-strasznie przeszkadzała przy nauce karmienia smoczkiem. Wybieracie się do domku?


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-28 Zobacz profil autora
IrenaDah
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Torun/Lubicz G
Płeć: Kobieta

Post
Dziekuje za dobre rady Smile Ta rurka wprowadzona do nosa ma za zadanie podtrzymywac jezyk zeby sie nie zapadal i zmusic zuchwe do wysuniecia do przodu(podobno to jest jedyne rozwiazanie gdy nie mozna z roznych przyczyn wkonac innych inwazyjnych operacji) a karmiona malutka jest sonda umiejscowiona w buzi.Narazie Nadia jest jeszcze na lekach przeciwbolowych a oddech wspomaga respirator.W przyszlym tygodniu beda probowali znowu odlaczyc respirator,jak mala bedzie dobrze oddychac to zaczna mnie uczyc jak o nia dbac i na co reagowac.


Post został pochwalony 0 razy
2011-04-30 Zobacz profil autora
dorciabak
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Post
spokojnie nasz Sebastian też był karmiony sondom i zapadający język nie przeszkadzał przy zakładaniu sondy z czasem dojdziesz do wprawy przy zakładaniu że dziecko nawet nie zapłacze , wież mi jest to możliwe i faktycznie u nas sonda podtrzymywała język ale dopiero rozmiar 8 bo 6 nie dawała sobie rady. do sondy można się przyzwyczaić ale potem gdy dziecko zje pierwsze ml z butelki jest prawdziwa radość. trzymam kciuki i zdrówka życzę dla waszych dzieciaków


Post został pochwalony 0 razy
2011-05-04 Zobacz profil autora
IrenaDah
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Torun/Lubicz G
Płeć: Kobieta

Post
My zaczelismy od rozmiaru 3 a teraz uzywamy rurki 4,5.Jak dlugo Sebastianek mial ta sonde i czy tez czesto mu sie ulewalo?


Post został pochwalony 0 razy
2011-05-06 Zobacz profil autora
mama krzysia
Uczestnik
Uczestnik


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
JEŚLI MOGĘ COŚ POLECIĆ TO NAJLEPSZE ALE ZARAZEM NAJDROŻSZE JEST MLEKO ENFAMIL AR 1 DLA DZIECI Z DENDENCJĄ DO ULEWAŃ DOSTĘPNE TYLKO W APTEKACH CENA 30-35 ZŁ ZA PUSZKĘ. NAM PO TYM MLEKU PROBLEMY Z ULEWANIEM MINEŁY A DZIECKO ZACZĘŁO PRZYBIERAĆ NA WADZE.


Post został pochwalony 0 razy
2011-05-06 Zobacz profil autora
dorciabak
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Post
Sebastian rozmiar 6 miał jak stoczył 1,5 miesiąca i zakładana była do 3,5 mies. później przeszliśmy na 8 ponieważ miał zagęszczane mleko i karmienie długo trwało a poza tym 8 lepiej podtrzymywała język. z ulewaniem to różnie raz ulał raz nie ale to były małe ilości tak żeby z niego chlusnęło to może przez 4 mies 5 razy ale my zagęszczaliśmy mleko Bebiko kleikiem ryżowym tak nam poleciła pediatra i to się sprawdzało poza tym ja jak byłam mała to mi też zagęszczali bo ja też jestem roszczepowcem. ale wiem że jest w aptece jakiś środek do zagęszczania mleka ale nie pamiętam nazwy i on tez skutkuje . zapytaj się pediatry może ona coś poradzi


Post został pochwalony 0 razy
2011-05-08 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.wadytwarzoczaszki.fora.pl Strona Główna » Dyskusja na temat zespołu... problemu z... / Zespoły Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin